Otwierasz oczy i co widzisz? Szczęśliwą trzyosobową rodzinę, która miłością wygrywa każdy problem? A jeśli powiem Ci, że życie nie jest bajką ani filmem na podstawie scenariusza Baza Luhrmann'a? To nie kolejna komedia romantyczna, to nie historia Kopciuszka i jej złotego pantofelka. To nowe życie dwójki nastolatków i owocu ich miłości. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Codzienność potrafi przygnieść swym ciężarem. Przygotuj się na wzloty i upadki. Udowodnię, że nic nie jest kolorowe. Wszystko wymaga odrobiny dystansu. Ocierając łzy zrozumiesz, że to wpisane jest w ludzką egzystencję. Uśmiechając się, odkryjesz, że świat może być piękny. Carina. Andreas. Bastian. Silne więzi. Próba czasu. Przepis na dobre chwile? Czasem trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej. Wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Ale czy to zawsze takie proste?
Witajcie po raz drugi!
Wszyscy, którzy byli ze mną podczas publikowania części pierwszej - znają mnie, ale dla wypełnienia wszystkich formalności przedstawię się kolejny raz.
Mam na imię Dominika i od dziewięciu miesięcy żyję historią Cariny i Andreasa. Nie wiem, czy to nie dziwne, ale moje opowiadanie stało się dla mnie częścią egzystencji. Przewiązałam się do moich bohaterów, co może być ułatwieniem w przedstawianiu ich życia, będąc w tym wszystkim prawdziwą. Postaram się nie zawieść. Zrobię wszystko, by treścią zachęcić Was do poznania dalszych losów Cari, Andiego i ich synka.
Do usłyszenia już wkrótce, przy pierwszym rozdziale :)
Dominika xx
P.S. Wygląd zapewne ulegnie jeszcze kosmetycznym zmianom, ale nie mogłam doczekać się, kiedy wrócę do blogowania, więc raczcie mi wybaczyć, że jestem już dzisiaj :)
Jejku, nawet nie wiesz jak się cieszę, że już powróciłaś! Jestem bardzo ciekawa losów Cariny, Andreasa i małego Bastiana. Czekam na pierwszy rozdział :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, sleppydream x
od pierwszych słów się zakochałam ❤
OdpowiedzUsuńjuż wyczekuję pierwszego rozdziału i ich losów ❤
cudny!! *.*
@ohmyhojbjerg
w końcu! zakochałam się w pierwszej części opowiadania i tak samo zakochałam się już w tym prologu ❤ mam nadzieje że szybko dodasz roział, bo czekam zniecierpliwoina xx
OdpowiedzUsuńTaki piękny prezent na urodziny. Dziękuję! <3
OdpowiedzUsuńProlog sprawia, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać, by poznać dalsze losy głównych bohaterów. Czekam na więcej <3
Ojejku!
OdpowiedzUsuńProlog taki cudowny, że mamma mia!
Czekam na jedynkę z niecierpliwością! Pozdrawiam :3
Prolog jqjsda Czekam na pierwszy rozdział <3 @BluepandaLuka
OdpowiedzUsuńProlog cudowny.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału! ❤
Mamusiu....Jaki cudny ten twój prolog *o* Jak zwykle kurcze idealnie ♥
OdpowiedzUsuńDawaj szybciej rozdziały, bo zemre.
Przy okazji wpadaj na http://ski-jumpers-and-mirka.blogspot.com
Pozdrawiam i życzę weny
Vida
Nawet nie wiesz jak bardzo cieszę się, że wróciłaś z 2 częścią :")
OdpowiedzUsuńPierwsze 9 miesięcy z Cariną i Andreasem było cudowną przygodą.
Teraz czekam na kolejne chwile śmiechu i smutku.
Pozdrawiam cieplutko i niecierpliwie oczekuję pierwszego rozdziału! ❤
@luvsmyharreh
To na razie tylko prolog a ja już nie mogę wyjść z zachwytu! Dobrze, że w komentarzach nie ma limitu znaków, bo nigdy bym się nie zmieściła (:
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać zbyt długo na pierwszy rozdział, bo nie wiem czy długo wytrzymam :D
Oczywiście życzę Ci dużo weny oraz chęci i czasu do pisania.
Serdecznie pozdrawiam, @Beeee_Yourself (:
Pierwsze słowa, a ja już się trzęsę z zachwytu jak chihuahua :D
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział, pozdrawiam serdecznie, życzę wytrwałości i weny ;) <3
/ @JeniKovV
Nie mogę się doczekać, życzę weny ♥
OdpowiedzUsuńCudnie się zaczyna <3
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać :)
Weny kochana!
Czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę weny :)
Nie dawno trafiłam na twoje opowiadanie, przeczytałam pierwszą część i była cudowna. :D Już nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału. :D Pozdrawiam i weny kochana. ;*
OdpowiedzUsuńDotarłam!
OdpowiedzUsuńNie lubię komentować prologów, ale ten po prostu muszę. Bardzo, bardzo się cieszę, że wróciłaś i startujesz z drugą częścią! To jest jedyne opowiadanie o skokach, które czytam, nie mam porównania, ale jest świetne i już nie mogę się doczekać nadopiekuńczości Welliego. Aww.
Czekam na jedyneczkę i Wesołych Świąt, Domcia! <3
+ zapraszam do mnie, na nowego bloga :)
http://uncover-story.blogspot.com/
Przepraszam, że z takim opóźnieniem komentuję. Jest! Jest! W końcu druga część! Nawet nie wiesz jak się cieszę! :D Nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału, czytając prolog jestem pewna, że ta część będzie równie zajebista co pierwsza :) Wesołych świąt �� �� <3
OdpowiedzUsuńKochana bardzo się cieszę, że wystartowałaś z drugą częścią, bo bardzo brakowało mi losów Cariny i Andiego ;)
OdpowiedzUsuńProlog krótki, aczkolwiek treściwy i ujmujący ;)
Czekam na jedynkę ;)
Pozdrawiam :*